Czy dzieci mają moc zmieniania świata?

Czy dzieci mają moc zmieniania świata?

W okolicach Dnia Dziecka Szóstaki przyjrzały się temu, jak postrzegane mogą być dzieci.

 

Postawy mk, jakie kształcili uczniowie i uczennice:

 

  1. potrafisz przetwarzać informacje,
  2. odróżniasz fakty od opinii,
  3. potrafisz analizować, tworzyć hipotezy, oceniać.

 

 

Zaczęliśmy spotkanie od stworzenia mostu do słowa dziecko. Po tym, gdy chętni i chętne podzielili się swoją pracą, w parach uczennice i uczniowie zastanowili się nad zagadnieniem Czy dzieci mają moc zmieniania świata? Pracowali rutyną Teza, argument, pytanie.

W jednej klasie wszystkie pary postawiły tezę „tak, mogą zmieniać świat”, w drugiej jedna para stwierdziła, że nie. Po rozmowach z uczennicami i uczniami wyszło, że to chyba przeze mnie, teksty literacko-kulturowe oraz rozmowy wokół nich. 😉

 

Następnie uczennice i uczniowie podzieleni na grupy otrzymali teksty z książki J. Sucheckiej „Young Power” („Nie ma czegoś takiego jak <<za poważne>>, Milena Matujewicz oraz „Mamy prawo wiedzieć”, Tymon Radzik). Szóstaki po przeczytaniu tekstów pracowały rutyną widzę, myślę, zastanawiam się.

 

Jako że chyba te klasy polubiły windę, na ich prośbę przedstawiciele grup zaprezentowali swoją pracę w ten sposób.

 

Następnie porozmawialiśmy o bohaterach tych dwóch tekstów, dzieci w zasadzie same kierowały rozmową i odwoływały się do różnych zagadnień, które w jakiś sposób je zaintrygowały.

 

Wróciliśmy do zagadnienia, czy dzieci mają moc zmieniania świata i ustnie szóstaki tworzyły argumenty odwołujące się do przeczytanych tekstów. Uczennice i uczniowie podawali również przykłady innych niepełnoletnich osób, które zmieniają świat (m.in. przywołali Malalę, o której na początku roku rozmawialiśmy na podstawie przeczytanej uzupełniającej lektury).

W jednej klasie po omówieniu tekstu o Milenie Matujewicz padały stwierdzenia, że dorośli nie ufają dzieciom, myślą, że nie są w stanie niczego poważnego zdziałać w tak młodym wieku. Wówczas padały głosy z klasy, że przecież przeczytaliśmy przed chwilą o osobach, które jednak udowodniły światu dorosłych, że nawet dzieci mogą wiele zdziałać.

 

Na koniec każdy z szóstaków miał zastanowić się i napisać, w jaki sposób mógłby zmienić świat.

 

 

Mimo że nadal występują trudności z odróżnianiem faktu od opinii, to przy prezentowaniu prac uczennice i uczniowie sami wskazują kolegom i koleżankom, że w „widzę” pojawiła się opinia. Są coraz bardziej świadomi tego, jak odróżniać fakt od opinii, ale też zaczynają siebie słuchać! 🙂

Musimy popracować nad tworzeniem argumentów, ale wiem, że to kwestia wprawy i ćwiczeń.

 

I trochę w to nie wierzyłam, ale to prawda – uczniowie/uczennice, którzy wcześniej nie dzielili się swoją pracą, teraz się zgłaszają. Działa. 🙂