Ach, te emocje! Wycieczka w głąb siebie.

Ach, te emocje! Wycieczka w głąb siebie.

Środowisko szkolne, w którym codziennie mamy do czynienia z niezliczoną ilością interakcji społecznych, jest miejscem występowania całej palety emocji i stanów emocjonalnych.
W obecnej sytuacji kryzysowej, zagrożenia i niepewności, zachwiania poczucia bezpieczeństwa, w dużej mierze o wiele częściej mamy do czynienia z tymi o zabarwieniu nieprzyjemnym czy negatywnym. Bywają trudne dla nas, dla naszych uczniów, nauczycieli, pracowników, rodziców a także zwierzchników.

 

 „Emocja jest to złożony zespół zmian zachodzących w ciele i psychice obejmujący pobudzenie fizjologiczne, uczucia, procesy poznawcze, reakcje behawioralne na sytuację postrzeganą dla danej osoby jako ważną. Emocje są formą interakcji i wyrażają sposób doświadczania tej interakcji.”¹

 

Paul Ekman wyróżnił sześć podstawowych emocji takich jak: strach, złość, smutek, radość, wstręt i zaskoczenie. Ich ekspresja ma charakter uniwersalny kulturowo i można je rozpoznać na podstawie zmian mimicznych i pantomimicznych. Mieszankę różnych emocji podstawowych stanowią emocje pochodne.
Z kolei Robert Plutchik wyróżnił osiem emocji podstawowych jako wrodzonych i pierwotnych, rozwiniętych dzięki procesowi ewolucji. W wykresie emocji opracowanym przez badacza emocje leżące w kole blisko siebie są ściśle ze sobą powiązane. Te leżące naprzeciwko siebie są ze sobą sprzeczne. Zachęcam do zapoznania się z tym bardzo ciekawym modelem emocji podstawowych ułożonych w cztery diady (pary emocji przeciwstawnych).²

Rys.: Model emocji Plutchika.

Pojawiają się gdy coś jest dla nas ważne, istotne. Pełnią określone funkcje w naszym życiu. Pomagają w zaspokajaniu naszych potrzeb. Informują co jest dla nas ważne, są motorem do działania.
Często mamy trudności aby je określać, identyfikować, nazywać. Pojawiają się każdego dnia. Co z nimi robimy? Jak często się nim przyglądamy? Czy umiemy to robić ze spokojem i uważnością? Czy raczej jesteśmy bardziej skłonni szybko je wyrzucać, wypierać, chować, tłumić?
Samoświadomość i akceptacja emocji.
Jeśli je akceptujemy i jesteśmy ich świadomi, wtedy możemy w adekwatny sposób reagować na sytuacje, które nas spotykają. Dzięki świadomości swoich emocji, stawiamy innym ludziom granice, a także bronimy ich, kiedy ktoś je narusza. Rozpoznawanie swoich stanów emocjonalnych powoduje, że postępujemy w zgodzie ze sobą i swoimi potrzebami. Znając swoje emocje i odpowiednio je komunikując jesteśmy w stanie uniknąć lub załagodzić pojawiające się konflikty czy nieporozumienia. Warto wejść na tę drogę.
Zniekształcenia.
Nasze zachowania są zniekształcane przez stany emocjonalne. Wpływają na nasze widzenie i postrzeganie, bardzo często ograniczając te pole do minimum. Zarówno te przyjemne jak i te nieprzyjemne. Wtedy nie dostrzegamy argumentów niezgodnych z naszymi, innego punktu widzenia, nie dopuszczamy do naszego rozumowania faktów, akcentujemy wybiórczo niektóre elementy. Pojawiają się najczęściej reakcje pierwotne i rutynowe, działamy na automacie, wpadamy w porwanie emocjonalne, uruchamiając reakcje fizjologiczne.
Praktykowanie.
Wielokrotnie miałam świadomość, iż w wielu sytuacjach reaguję zbyt szybko, impulsywnie, automatycznie. Nie miałam wypracowanych nawyków zarządzania emocjami. Efektem było miedzy innymi przenoszenie swoich emocji na innych, zniekształcanie uczyć, nieadekwatne i nieefektywne działania, nadmierna krytyka wobec własnej pracy lub pracy innych.
Korzystanie z poradnika i ćwiczebnika osobistego Małgorzaty Taraszkiewicz: Siła i odporność psychiczna. Jak je wzmocnić? ³ jest niezwykle pomocne.
Autorka podaje w nim trzy sposoby postrzegania emocji i reagowania na nie. Pierwszy to bycie świadomym własnych uczuć i przeżywanie ich, ale traktowanie z dystansem. Drugi to dawanie się porwać emocjom i wchodzenie w skrajne rejestry oraz trzeci, jakim jest akceptacja swoich emocji, bez próby ingerencji w sposób ich przeżywania.
Dążę do tego pierwszego. Bycie osobą świadomą swoich emocji i uczuć, nie wpadanie w spirale tych skrajnych, jest możliwe, choć niełatwe, również dla mnie.
Każda emocja jest reakcją na określone bodźce zewnętrzne, jak również wynika z naszego postrzegania, a także naszych wcześniejszych doświadczeń. Nie każdy wie, że sami sobie możemy generować emocje w zależności od tego, co myślimy, bądź nazwania tego, co czujemy.
Ćwiczenia identyfikacji i rozpoznawania swoich emocji możemy praktykować. Dla własnego dobra, jak radzi Małgorzata Taraszkiewicz, aby nasze życie nie było targane emocjami i abyśmy to my nimi zarządzali.
Techniki oddechowe (np.: box breathing) lub przekierowanie uwagi na inne myślenie mogą być przydatne. Ważne jest aby nie działać na emocjach – bo to reakcja biologiczna. Mówimy o rzeczach, o których nie myślimy i robimy rzeczy, których nie chcemy.
5 x dlaczego?
W zatrzymaniu się i uświadomieniu oraz rozpoznaniu swoich emocji korzystam także z rutyn myślenia krytycznego. Rutyna 5 x dlaczego pozwala na dogłębne rozpoznanie problemu. Jest pomocna przy gruntownym poznaniu przyczyny takiej sytuacji. Kiedy po raz kolejny zadaję sobie pytanie dlaczego do otrzymanej wcześniej odpowiedzi, dostrzegam jej złożoność i docieram do pierwotnej przyczyny.
Siłę zadawania pytań, zadawanych także samej sobie odkrywam nieustannie.
Gdy pod wpływem stresu, zmęczenia, zaskoczenia wpadam w tzw. zawężoną percepcję tunelową, ogarnia mnie złość, gniew, niepokój, lęk, staram się robić stop klatkę. Stop and Think. Daję sobie prawo do zatrzymania. Nie naciskam Enter.
Pytam siebie m. in.:
– Co powoduje, że czuję tak jak czuję?
– Dlaczego ta sytuacja powoduje we mnie takie emocje?
– Dlaczego myślę tak jak myślę?
– Dlaczego robię to co robię?
– Dlaczego mówię to co mówię i dlaczego w taki właśnie sposób?
– Dlaczego słyszę to co słyszę?
Pomagają mi uzmysłowić sobie sytuację.

Widzę – myślę – zastanawiam się.
Co widzę? Co słyszę? Co czuję? Odbieram sygnały płynące z ciała. Różnymi zmysłami. Obserwuję siebie. Chwilę, ale jednak.
Myślę – to czas na interpretację stanu w jakim się znajduję. Zastanawiam się co wywołuje taki stan? Jak to się przełoży na dalsze moje działania? Czy mam na to wpływ? Co mogę z tym zrobić?
Nie musi trwać długo, ale wystarczy żeby nie „strzelać”. Zamiast się wściekać, zgodnie z zaleceniami M. Taraszkiewicz, mówię sobie: Ta sprawa nieco mnie irytuje. Mnie pomaga.
Trudne, ale możliwe.
Rozwijanie świadomości emocjonalnej i samoregulacji, panowania nad swoimi emocjami jest trudne. Jest ważne. Tym bardziej, jeśli nie mieliśmy podczas szkolnej nauki, w tym także podczas studiów, możliwości praktykowania w tym zakresie. Jeśli sami nie będziemy mieli doświadczenia w tym obszarze, to jak mamy uczyć odczuwania emocji dzieci, uczniów, młodzież?
W trwającym od roku już stanie zagrożenia, ograniczenia, jesteśmy coraz bardziej podatni na gwałtowne i niepokojące emocje. Reagujemy impulsywnie. Mamy też coraz mniejszą tolerancję, poziom akceptacji i zrozumienia. Każdy dzień, szczególnie w czasie pandemii jest wyzwaniem w zakresie panowania nad sobą. Ważne jest abyśmy zadbali, aby nasze emocje nie targały nami i co często może mieć miejsce, nie trafiały do niewłaściwego adresata.

Krystyna Brinkiewicz

Źródła:
1. https://uwolnijcialo.pl/blog/emocje-uczucia-i-stany-emocjonalne-co-to-jest/#czym-jest-emocja
2. Próba taksonomii ludzkich emocji Maria Jarymowicz, Kamil Imbir∗ Wydział Psychologii Uniwersytetu Warszawskiego http://www.kul.pl/files/714/nowy_folder/4.53.2010_art.3.pdf (dostęp 05.03.2021)
3. Małgorzata Taraszkiewicz: Siła i odporność psychiczna. Jak je wzmocnić? Poradnik i ćwiczebik osobisty. Wydawnictwo Dobra Literatura, 2019