Odpoczywasz? Ciekawe, w jaki sposób?

Odpoczywasz? Ciekawe, w jaki sposób?

Przychodzi taki czas, że pragniemy odpoczynku ze wszystkich sił, wręcz wołamy o jego natychmiastowe przybycie, woła nasza głowa, ciało i dusza. Odpoczynku przybywaj! Raczej nie wołamy, krzyczymy: PRZYBYWAJ! Odpoczywasz? Ciekawe, w jaki sposób?

Rutyną MOST zaprezentuję swój sposób na oddech.

Trzy słowa: zapach, smak, obraz

Zapach. Kiedy zaczyna się proces kiszenie ogórków, tych małosolnych. Jedna noc, ranek i schylam głowę nad słojem, wącham, wącham i włączają się wspomnienia, te dobre i te najlepsze. Oddech.

Smak. Gdybym mogła obsadziłabym wszystkie ulice, sady drzewami wiśni. Dojrzały, soczysty, słodki owoc wiśni, mniam. Oddech.

Obraz. Wczoraj w Wiśle karmiłam ławicę dorodnych kleni. Szybkie, zwinne, srebrzystozielone z czerwonymi płetwami brzusznymi. Oddech.

Dwa pytania: Co możesz dla siebie zrobić teraz? Jaka muzyka na dzisiaj?

Co możesz dla siebie zrobić teraz? Poleżę, zamknę oczy i zapadnę się w nicnierobienie albo wsiądę na motor i pojadę…przed siebie. Oddech.

Jaka muzyka na dzisiaj? Muzyka z dzieciństwa, która dotarła do mnie poprzez moją starszą o 9 lat siostrę Krysię. Pamiętam, jak wniosła do domu płytę winylową BISCAYA big-bandu Jamesa Lasta i jego orkiestry. Włączam. Oddech.

Jedna metafora/porównanie:

Odpoczynek – widoczny ślad w twoim umyśle.

Zbierajmy, pielęgnujmy i sięgajmy w potrzebie.

 

Pozdrawiam,

Agnieszka Pilch